|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
aaa4
Dołączył: 18 Sty 2018
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 14:26, 30 Sty 2018 Temat postu: mama |
|
|
-Naprawde? - Jego glos zabrzmial obco, zimno. - Piescilem cie, w kazdym razie tak mi sie wydawalo...-Piesciles mnie? Tak to sie twoim zdaniem nazywa? - Odwrocila sie twarza do niego. - Niemozliwe, zebys tak uwazal... Probowalam z toba walczyc, do diabla...
-Coz, w takich okolicznosciach zawsze nalezy liczyc sie z pewnym oporem... -Usmiechnal sie lekko. - Jak dlugo jeszcze bys sie opierala? Jak myslisz?
-Wynos sie stad... I nie klam. Slyszales, jak prosilam, zebys przestal...
-Ale czy naprawde o to ci chodzilo?
-Tak! I dobrze wiesz, ze tak wlasnie bylo!
-W takim razie przepraszam. - Wzruszyl ramionami i obrzucil ja bacznym spojrzeniem. - Musialem zle zinterpretowac sygnaly...
-Jakie sygnaly? - zapytala ze [link widoczny dla zalogowanych]
zloscia. - Nigdy nie dawalam ci zadnych sygnalow!
-Jestes tego pewna?
-Po tym, co o tobie uslyszalam? Uwazasz, ze zachecam do zalotow takich facetow jak ty? Nigdy w zyciu!
Oboje dlugo milczeli. Hawthorne pobladl. Widziala, ze jej slowa podzialaly na niego jak uderzenie w twarz. Westchnal.
-manicure ursynówjedno, co ci powiedziano... - rzekl cichym, napietym glosem. - W
tej sytuacji... - Krotkim gestem wskazal ja i siebie. - W tej sytuacji prawie wszystko
jest mozliwe. Kazde, chocby najbardziej ekstremalne rozwiazanie... Niestety, drogo
zaplacilem za te wiedze...
Odwrocil sie i ruszyl do drzwi. W polowie drogi zatrzymal sie i spojrzal na nia.
-Wczesniej nie klamalem - powiedzial. - Nie sklamalem ani razu, odkad
znalazlem sie w tym pokoju, co w tych okolicznosciach jest nie lada osiagnieciem. Ty,
ja, to wszystko... Nie klamalem, mowiac, ze cie lubie. Niektorym rzeczom nadawalem
okreslony podtekst, lecz ty najwyrazniej nie zrozumialas... Nie spodziewam sie, ze
uwierzysz mi teraz, w tej chwili, ale gdy sie uspokoisz i bedzie juz po wszystkim,
moze przypomnisz sobie [link widoczny dla zalogowanych]
moje slowa... - Obrzucil ja dlugim, spokojnym spojrzeniem. -
Rozmawialismy takze o seksie. O milosci i seksie, dwoch sprawach, na ktorych temat
ludzie najczesciej oklamuja innych, ale rowniez siebie... Zastanow sie nad tym...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|
|
|